Trafiłem tam wczoraj. Faktem jest, że ledwo się trzyma. Zajechałem przy okazji wczorajszego, jesiennego włóczenia się motocyklem. Specjalnie jechać- nie ma sensu. Wejść się nie da, no może da - ale bezpieczne to ni cholery. Podświetlić wieczorem i jest idealny plan do horroru