Chleb Praojców przy winklach w Pieskowej skale

To moja druga wizyta u Państwa, poprzednia 2010 posiłek i chleb na 5+. a w tym tygodniu niestety muszę zweryfikować ocenę :( rezygnuję

To moja druga wizyta u Państwa, poprzednia 2010 posiłek i chleb na 5+. a w tym tygodniu niestety muszę zweryfikować ocenę :( rezygnuję

Byłem. Jedzenie super.

Odwiedzone 8.09.2018. Bardzo dobra kiełbaska z grilla ze świeżym pieczywem i ogóraskiem małosolnym. Kawa też całkiem przyzwoita. Miła obsługa.

Chleb nieświeży ! Pan szybko przekroił, zapakował, a w domu po otwarciu okazało się, że leżał tam już chyba z 2 tygodnie. NIE POLECAM !

Byliśmy tam 05.11.2017 r.Zimny żurek i po przyjeżdzie do domu rewolucja żołądkowa, kiełbasa z grila dużo i można zjeść , chleb dobry ale żeby ludziom zmarzniętym podać zimny żurek to już lenistwo. Parking malutki i przejście na drugą stronę do baru bardzo niebezpieczne.

Jedzenie, które nam zaserwowano było po prostu beznadziejne. Zawitaliśmy tam w niedziele wieczorem, około 18-19. Gdy doszliśmy na miejsce zauważyliśmy panoszące się wszędzie muchy. DOSŁOWNIE wszędzie. Były nawet na wędlinie. Po całym dniu wędrówki byliśmy zmachani i oczywiście GŁODNI. Oboje zamówiliśmy starą, dobrą kwaśnice. Zapewniano nam, że nie zjemy TAKIEJ zupy nigdy więcej. Rzeczywiście zupa była niezwykła, oczywiście w złego tego słowa znaczeniu. Od kiedy w kwaśnicy pływa ser bryndza ? Pływa, gdy coś co nazywają "kwaśnicą" serwują u "Praojców". Zupa była (nie bójmy się tego słowa ) po prostu OBRZYDLIWA. Nie polecamy tego miejsca. Polecamy tylko chleb.
Pozdrawiamy.

Zajazd znajduje się przy winklach w Ojcowie. Jest spory parking, a sam zajazd jest położony w malowniczym miejscu nad rzeką Prądnik. Dobre kiełbaski, ceny też są w miare Polecam.